Spokój

Chcę po prostu móc żyć i wrócić do tego miłego spokoju, który miałam przed wizytą u lekarza. Znów iść, trzymając moją malutką rączkę, i nie martwić się o jutro. Chcę po prostu zostawić to wszystko za sobą.

Ostatni czas był dla mnie bardzo ciężki. Wiele wizyt u lekarzy, badania. Nie czuję się szczęśliwa, bo ciągle żyję w nerwach i niepewności. To wszystko niestety odbija się na moim dziecku. Chciałabym się spakować i wyjechać, gdzieś daleko, by móc odpocząć i jakoś dotrwać do otrzymania wyników badań. Moim największym marzeniem obecnie jest po prostu spokój. Wiem niestety, że przez najbliższy czas, nie ma na to najmniejszych szans. Muszę jakoś przetrwać ten okres. Ciągle wierzę, że za jakiś czas wróci ten cudowny spokój, za którym tak bardzo tęsknię.

Wiem, że wszystko zależy od naszego podejścia. Muszę odciąć się od ciągłego myślenia o tym, co złe i starać się skupić na czymś innym. Zacząć przyciągać to, co dobre i to, czego pragnę. Nie mogę sama sobie tworzyć z życia koszmaru. Jeśli ciągle będę tylko wściekać się i płakać, to takim go uczynię. Oczywiście trzeba dać upust swoim emocjom, ale nie można się w tym zatracać. Pozostaje przetrwać tę burzę i czekać, aż znów pojawi się słońce.